Ograniczenia Google Search Console denerwują pewnie wielu z Was. Limity danych, brak historii dłuższej niż 16 miesięcy czy brak alertów o stanie indeksacji to tylko niektóre z problemów, na które narzekają Specjaliści SEO. Dziś rozmawiamy o tym, jak sobie z tym radzić i jak lepiej analizować dane z GSC i GA4. Zapraszam!

Listen to "#063: Google Search Console na sterydach - Bartosz Nalepa & Jakub Mazurkiewicz" on Spreaker.

Goście odcinka

Posiada ponad 13-letni staż biznesowy (wspólnik w kilku spółkach w branży marketingowej). Głównym obszarem kompetencji są finanse, ale odnajduje się w budowaniu biznesu przez procesy i optymalizację.

2019.09 – obecnie - Euvic Organic Search
cze 2012 – sie 2022 - Euvic Digital - CFO & Administration Manager

Strategiczna i operacyjna współpraca z Zarządem - wsparcie w rozbudowaniu z 1 spółki do grupy 4 spółek, z obrotów 0 do 10M PLN rocznie. Prokurent samoistny w latach 2013-2018. Wsparcie w pozyskaniu inwestora (zakończone sukcesem). Współtwórca narzędzia mar-tech'owego do WOMM.

16 lat w digital marketingu, wcześniej działał w branży dziennikarskiej. Współtworzył pierwszą otwartą telewizję internetową Lookr.TV, pracował w kilku agencjach - Unity Group, 180heartbeats, FFW Communication, Euvic Digital. Współwłaściciel agencji SEO Euvic Organic Search, twórca narzędzi - rich contentu i monitoringu LLM.

Ograniczenia Google Search Console (GSC)

GSC jest często wykorzystywane przez specjalistów SEO. To narzędzie „as-is”, które nie daje możliwości manipulowania danymi – nie można dodawać tagów, oznaczeń, zadań ani notatek. Ma też inne ograniczenia, natomiast kluczowymi są:

1. Ograniczenie liczby wierszy danych: GSC pokazuje maksymalnie 1000 wierszy wyników w raportach, co jest problematyczne dla dużych serwisów z tysiącami URL-i.
2. Długość przechowywania danych: GSC przechowuje dane tylko przez 16 miesięcy, co ogranicza możliwość długoterminowej analizy, do której potrzebne są minimum 24 miesiące.
3. Brak możliwości śledzenia historii zmian: GSC nie oferuje narzędzi do śledzenia i zarządzania historią zmian na stronie, co utrudnia analizę wpływu zmian na SEO.
4. Ograniczone wsparcie dla monitorowania indeksacji: Narzędzie nie pozwala na proaktywne monitorowanie stanu indeksacji ważnych URL-i, co może prowadzić do przeoczenia problemów.
5. Ograniczenia aplikacji: Inspection Tool znacznie ogranicza dzienną liczbę zapytań per serwis, co jest zdecydowanie niewystarczające dla dużych serwisów.
6. Brak integracji z danymi Google Analytics: GSC i GA są oddzielnymi narzędziami, co utrudnia połączenie danych dotyczących słów kluczowych z danymi o ruchu i konwersjach. Co prawda można je połączyć, ale efekt może nie być zadowalający.

Ogólne powiadomienia i alerty: Powiadomienia GSC są ograniczone i nie można ich dostosować do specyficznych potrzeb, co utrudnia szybkie reagowanie na problemy.

Revamper11

Pomysł na własne narzędzie SEO, jakim jest Revamper11, powstał z potrzeby znalezienia alternatywnego narzędzia SEO, które nie będzie miało ograniczeń (albo będzie miało ich mniej), a przy okazji usprawni pracę specjalistów SEO. Narzędzie ma na celu ułatwienie pracy poprzez zintegrowane podejście do analizy danych, monitoringu indeksacji oraz zarządzania zadaniami. Revamper11 wyróżnia się tym, że:

1. Nie ma ograniczenia 1000 wierszy – zwiększa limit x 50 – do 50 000 rekordów.
2. Ma zaawansowane możliwości monitorowania indeksacji. Co prawda jest ono ograniczone limitami API (obecnie jest to 2000 URL-i dziennie), natomiast twórcy zadbali, żeby to był mniejszy problem, niż się może wydawać:
   1. narzędzie ma opcję dodania nowych URL-i multi-projektowo poprzez dodanie URL-prefix properties skonfigurowanych w GSC, co multiplikuje limit;
   2. ponadto apka daje możliwość wyboru codziennie nowych 2 000 URL-i co multiplikuje wspomniany limit.
3. Jest zintegrowane z różnymi API (Search Console API, Google Analytics Data API, Inspection tool API, PageSpeed Insights API).
4. Posiada funkcje zarządzania zadaniami i współpracą zespołową bezpośrednio w narzędziu (Task Management).
5. Ma zaawansowane alerty i powiadomienia (również te niestandardowe dotyczące spadków ruchu lub zmian w indeksacji).
6. Przechowuje dane historyczne powyżej 16 miesięcy – aż do 60 miesięcy!
7. Daje wgląd we wszystkie działania wykonywane na adresie URL oraz historię zmian statusów Google.

Czy to samo można analizować w BigQuery?

BigQuery jest narzędziem do analizy dużych zbiorów danych i wymaga stricte technicznego podejścia, podczas gdy Revamper11 jest narzędziem skoncentrowanym na SEO, które ułatwia zarządzanie danymi z GSC i GA (tylko sesje organiczne – odsłony) oraz wspomaga współpracę w ramach zespołów SEO. To, co wyróżnia to narzędzie to szeroko rozumiane zarządzanie projektami, którego nie ma co szukać w BigQuery. No bo w BQ nie ma przykładowo: możliwości manipulacji danymi, nie można dodać notatki, nie ustawi się monitu i nie oznaczy labelem. Nie da rady też w żaden sposób tworzyć zadań i ich przypisywać do swojego zespołu. W Revamper11 chodzi o to, aby całościowo i w pełni obsłużyć proces dotyczący znalezionego błędu, móc dostosowywać wszelkie alerty pod indywidualne potrzeby oraz zarządzać pracą zespołu w jednym miejscu, natomiast BigQuery służy głównie do ściągania danych samych w sobie oraz ich analizowanie z wykorzystaniem odpytań SQL.

Uwaga! To tylko wycinek. Całość naszej rozmowy (wraz z linkami o których mówimy) znajdziesz na YouTube, Apple Podcasts, Spotify i we wszystkich innych aplikacjach do słuchania podcastów!

Even Steven Sp. z o.o. realizuje projekt Revamper11 w ramach programu Fundusze Europejskie dla Polski Wschodniej 2021-2027, Priorytet FEPW.01 Przedsiębiorczość i Innowacje, Działanie FEPW.01.01 Platformy startowe dla nowych pomysłów, Komponent IIa – Wsparcie rozwoju działalności gospodarczej startupu. Wysokość dofinansowania projektu 593 906,90 zł.

—
🎙️ #SEOFridays Podcast

☑️ Facebook: https://www.facebook.com/seofridays/
☑️ X: https://x.com/seo_fridays